GSB – dzień 9 – Hańczowa – Jaworzyna Krynicka

Budzę się i pakuję sandały do plecaka. Czeka mnie ponad 33-kilometrowy odcinek, z kilkoma podejściami i męczącym zakończeniem. Schodzę do kuchni. Przez drzwi otwarte na podwórze wpada do środka rześkie poranne powietrze oraz promienie słońca. Wczoraj w Wysowej-Zdroju kupiłem danie, które teraz chciałbym podgrzać. W kuchni jest już właścicielka domu, pani Krystyna, która pokazuje mi gdzie […]

GSB – dzień 11 – Kordowiec – Lubań

Budzę się w momencie, gdy zza gór pływających w morzu mgieł przebijają się pierwsze promienie słońca. Zapowiada się ładny dzień. Przede mną prawie 34-kilometrowy odcinek, z ostrym podejściem na koniec. Powoli pakuję swoje rzeczy, jem śniadanie, robię kanapki i ruszam. Pod Niemcową (1001 m n.p.m.) Sądziłem, że powyżej Chaty na Kordowcu nikt już nie mieszka. Jest […]

4