Spis treści
Wyspa Gili Trawangan
Odkąd przypłynąłem na wyspy Gili nurtuje mnie myśl, czy podróż powrotna będzie wyglądała tak samo? Dziś mamy się o tym przekonać. Wczesna pobudka, śniadanie i szybko idziemy na Plażę Żółwi, aby skorzystać z rewelacyjnej pogody. Jest idealnie. Piękne błękitne niebo, tropikalne, gorące morze i delikatny piasek pod stopami.
Oprócz nas jest jeszcze kilka osób. Pływają nad rafą w maskach i z rurkami. Nagle wołają do nas abyśmy przypłynęli, bo zobaczyli żółwia. Przypływamy i rzeczywiście go widzimy. Potężny okaz.
Po wyjściu z wody robię jeszcze ostatnie zdjęcia i wracamy.
Wczoraj kilka razy pytano mnie, czy nie chcę magicznych grzybków? Dziś w kilku miejscach widzę tablice, które informują, że można je kupić. Jest to dziwne, gdyż jestem w kraju, w którym za handel narkotykami grozi śmierć.
Prom Gili Trawangan – Bali
Kolejny prysznic, pakowanie i idziemy do punktu odprawy promu firmy Sindex. Gdy pokazujemy bilety otrzymujemy informację, że niestety ich łódź dzisiaj nie płynie i dostaniemy bilety na inną łódź. Pytam się, jak w takim razie będzie wyglądał opłacony transport do Kuty? Oni, że również będzie na osobnym bilecie i biorą nasze bilety.
Gdy mija pół godziny, a nowych biletów w dalszym ciągu nie ma zaczynamy się niepokoić. Proszę pracownika firmy Sindex aby pokazał nam nasze stare bilety, gdyż chcę zrobić im zdjęcie. Chcę mieć dowód, gdyby pojawił się jakiś problem. Łącznie z nami na nowe bilety czeka 15 osób.
Po 12:00 w końcu otrzymujemy nowe bilety i idziemy po plaży w kierunku łodzi firmy Marina Srikandi. Widać, że mieli już odpłynąć, gdyż specjalnie dla nas rozkładają drabinki.
Wchodzimy na pokład. Kabina jest prawie pełna, ale udaje nam się znaleźć miejsca. Wszystko wygląda dobrze, jest klimatyzacja i kamizelki.
Nagle wchodzi do kabiny ktoś z obsługi i wskazując na starszą kobietę i mężczyznę (siedzących oddzielnie) podniesionym tonem mówi – wstawać! Później dodaje – nie macie wykupionych biletów, a łódź jest pełna. Musicie wysiąść, gdyż nie chcę mieć problemów.
Mężczyzna wstaje i idąc za nim stara się wytłumaczyć sytuację, ale już nie wraca do kabiny.
Po chwili ponownie wraca członek załogi. Chce by kobieta również opuściła łódź. Ona mówi, że przecież zapłaciła za bilet 600 000 IDR, a on na to, że nie tutaj. Chcąc nie chcąc kobieta wychodzi. Przed wyjściem przeprasza pozostałych pasażerów za zaistniałą sytuację .
Widząc to, mam tylko nadzieje, że odpłyniemy. Poza tym liczę, że będzie na nas czekał transport do Kuty i że nie będziemy musieli dodatkowo płacić za ten transport (a o takich przypadkach już czytałem).
Odpływamy o 12:30, a już o 14:00 jesteśmy w Padang Bai. Tym razem płynęliśmy bezpośrednio.
Transfer Padang Bai – Kuta
Idziemy na przystanek, z którego odjeżdżają busy (shuttle bus) w różnych kierunkach. Aby tam wejść oddajemy nasze bilety na transport. Po 10 min słyszymy „Kuta”. Nasz środek transportu to nieduży bus.
Na przednich siedzeniach lądują bagaże. Z tyłu ściśnięci, my i reszta turystów. W sumie 14 osób.
Już po chwili robi się duszno. Klimatyzacji prawie nie czuć. Dopiero otwarcie okien, pomimo sprzeciwu kierowcy, obniża temperaturę wewnątrz.
Bali Kuta
Gdy po 1,5 godzinie widzę na Tripadvisorze, że nasz hotel w Kucie jest blisko, proszę kierowcę o zatrzymanie.
W hotelu okazuje się, że niestety nasz pokój nie zgadza się z opisem jaki mają na stronie. Miał być pokój z tarasem, jest nieduży pokój z małymi zasłoniętymi oknami. Najlepsze, że w całym hotelu nie ma pokoi z tarasami.
Poszukiwanie przez internet innego hotelu nic nie daje. Jak już jakiś znajduję, to jest on daleko od nas, albo cena za nocleg jest dużo wyzsza. Chcąc nie chcąc musimy pozostać w tym hotelu. Na szczęście zgadzają się inne powody dlaczego go wybrałem. W pobliżu jest plaża, sklepy oraz restauracje.
Idziemy na plażę. Chcę sprawdzić, czy zachód słońca na Kuta Beach jest jednym z ładniejszych zachodów słońca na świecie?
Z morza wychodzą ostatni surferzy. Na plaży sporo turystów i miejscowych.
Cofające się wraz z odpływem morze coraz bardziej odsłania mokry piasek. Niebo powoli zmienia kolor z błękitnego na granatowy. Zachodzące słońce, rzuca na chmury ostatnie promienie, malując je na różne kolory.
To samo widać na mokrym piasku, który jest tak nasączony wodą, że ,,działa” jak lustrzane odbicie.
Piękne kolory na niebie i ziemi powodują, że bez wątpienia uznaję, iż jest to jeden z najładniejszych zachód słońca jaki widziałem w życiu.
Po zachodzie słońca, czas na nocne zwiedzanie miasta. Przemieszczamy się wąskimi uliczkami aż dochodzimy do najbardziej rozrywkowej ulicy – Legian. Jest to również główna ulica handlowa. Są tu setki sklepów, restauracji i najpopularniejsze dyskoteki. Często oprócz tradycyjnych pytań o taxi, masaż, słyszymy pytania o grzybki. Rzadziej, ale również się zdarzają pytania, czy nie chcemy trawki lub marihuany.
To właśnie na tej ulicy, 12 października 2002 roku nastąpił atak terrorystyczny. Pierwszą bombę zamachowiec-samobójca detonował w barze Paddy Pub, a gdy ludzie wybiegli na ulicę, przed położoną obok popularną dyskoteką, drugi zamachowiec detonował samochód w którym była ukryta tonowa bomba. W zamachach zginęły 202 osoby, w tym polska dziennikarka Beata Pawlak, a 209 osób zostało rannych.
Ground Zero Monument
Obecnie w centrum miasta, na skrzyżowaniu ulic Legian i Poppis stoi Ground Zero Monument – pomnik upamiętniający ofiary zamachu. Na tablicach można zobaczyć nazwiska wszystkich osób, które w nim zginęły.
Gdyby nie ten pomnik, nic by nie wskazywało na to, że miała tutaj miejsce taka tragedia. Wszystko zostało odbudowane. Po drugiej stronie ulicy wciąż stoją najpopularniejsze dyskoteki na Bali, a naganiacze zapraszają do wnętrza.
Nie korzystamy z zaproszenia. Czas iść spać. Jutro czeka nas ostatni dzień na Bali.
Wyspa Bali Kuta – informacje praktyczne:
Kuta
Najbardziej znany kurort turystyczny na Bali. Kiedyś mała wioska, obecnie zatłoczone miasto. Najbardziej spodoba się osobom, które lubią dyskoteki, imprezy, zakupy, początkującym surferom. Zadowoleni będą też wszyscy, którzy nie wyobrażają sobie wakacji bez McDonalds, KFC, Wendys i innych tym podobnych miejsc. Miejsce jest nastawione na turystów. Posiada olbrzymią ilością sklepów, restauracji i gabinetów masażu. Ulubione miasto Australijczyków, którzy traktują Bali, jak niektórzy Polacy traktują wyjazd do Egiptu. Jeśli nie lubisz takich miejsc, to radzę omijać Kutę. Maksymalny czas pobytu 2 dni.
Kuta plaża (Bali Kuta beach)
Długa piaszczysta plaża, na której można wypożyczyć leżaki i parasole. Z uwagi na prądy morskie i surferów, pływanie w morzu zazwyczaj jest zabronione. Nie wszyscy jednak przestrzegają zakazu. Woda i plaża czysta, niestety piasek szary. Po plaży chodzi dużo sprzedawców, ale nie natarczywych.
Bali Kuta hotel
Kuta oferuje bardzo dużo miejsc noclegowych. Można tutaj znaleźć małe hoteliki zlokalizowane w wąskich uliczkach, jak i duże hotele usytuowane przy plaży. Najlepsze oferty noclegów w Kucie znajdziesz TUTAJ,