Plan na dzisiaj zakładał zobaczenie Gili Air. Po tym jednak, co wczoraj ujrzeliśmy, uznaliśmy że zostaniemy na Gili Meno i poszukamy ,,rajskiej plaży”.
Dzień zaczynamy śniadaniem przygotowanym przez naszą gospodynię.
Gili Meno – śmieci na wyspie
W drodze na plażę mijamy meczet. Na wyspach Gili właśnie islam jest dominującą religią. Okazuje się, że nawet wokół meczetu leżą śmieci.
Tym razem idziemy na wschód wyspy.
Na Gili Meno, podobnie jak Air i Trawangan zabronione jest używanie motocykli i samochodów. Po wysepkach można się przemieszczać pieszo lub za pomocą roweru ewentualnie bryczki zwanej cidomo. Podoba nam się niczym nie niezakłócona cisza.
Jest piękna, słoneczna pogoda. Jedynymi chmurami jakie widzimy są chmury krążące nad szczytami Lombok.
Najładniejsza plaża na Gili Meno
W końcu trafiamy na plażę wyglądającą jak z reklamówek biur podróży. Położona jest niedaleko miejsca, gdzie wczoraj przypłynęliśmy. Piasek jest jasny, delikatny, przyjemny w dotyku. Obok kilka drzewek, pod którymi w razie potrzeby można znaleźć cień.
Rozkładamy ręczniki i wchodzimy do wody. Jest tak ciepła, że wejście do niej sprawia przyjemność i nie chce się z niej wychodzić. Do tego ma piękny błękitny odcień i jest czyściutka.
Po przerwie obiadowej idę dalej plażą w kierunku napisu Gili Meno. Tu niestety plaża wygląda gorzej, gdyż znowu widać śmieci.
Wracam na ,,rajską” plażę. Szum fal, delikatna bryza od morza, kolorowe łódeczki unoszące się na wodzie, do tego widok Gili Meno i Lombok, sprawiają, że spędzamy tam kilka bardzo relaksujących, spokojnych godzin.
Wieczorem idziemy zobaczyć jedną z rzeczy, która rozróżnia tę wyspę od pozostałej dwójki. Jest to jeziorko ze słoną wodą.
Nie nadaje się ono jednak do pływania. Przypomina bardziej bajoro, w którym oczywiście również można zobaczyć śmieci.
Zakończenie dnia jest bardzo miłe. Idziemy na zachód wyspy do restauracji, która rzuca się w oczy, gdyż wokół niej na sznurkach zostały rozwieszone kawałki koralowców. Zamawiamy napoje i siadamy.
Zimne napoje, fale rozbijające się o brzeg, przepływające łódeczki, a zwłaszcza słońce chowające się za Gili Trawangan sprawiają, że siedzimy jak zauroczeni i tylko obserwujemy. Gdy kelner zapala świecę, to znak, że spektakl ze słońcem w roli głównej się skończył.
Zgodnie uznajemy, że jeśli ktoś lubi odpoczywać w spokoju na ładnej plaży i miło spędzić dzień, to na Gili Meno może to zrobić. Wyspa wymaga jednak gruntownego sprzątania.
Indonezja, wyspa Gili Meno – Informacje praktyczne:
- Jedzenie: Ceny jedzenia w restauracjach na wyspie zaczynają się od 20 000 IDR, a soków od 15 000 IDR. Jest kilka sklepików, w których cena zależy od tego, ile zażąda sprzedawca. Przykładowo, cena piwa w restauracji potrafi być niższa niż w sklepie. Z uwagi na mały ruch, należy sprawdzać terminy przydatności do spożycia.