Lackowa - najwyższy szczyt Beskidu Niskiego. Skąd jest najłatwiejszy i najbardziej stromy szlak? Jak wejść? Relacja plus propozycje tras. Korona Gór Polski
Lackowa - najwyższy szczyt Beskidu Niskiego. Skąd jest najłatwiejszy i najbardziej stromy szlak? Jak wejść? Relacja plus propozycje tras. Korona Gór Polski

Beskid Niski – Lackowa 997 m n.p.m. – Korona Gór Polski

13
9 minutes, 2 seconds Read

Beskid Niski to dla mnie najdziksze góry w Polsce, a także najbardziej niedoceniane. Wciąż pamiętam pierwszą wędrówkę tym pasmem, podczas przemierzania Głównego Szlaku Beskidzkiego. Słabe oznakowanie, gubienie się, brak zasięgu oraz nieliczne osoby na szlaku – to była codzienność. Wracając w Beskid Niski, wiedziałem, że niski nie znaczy łatwy, a stromych podejść i zejść nie powstydziłyby się bardziej znane góry. Najwyższym szczytem polskiej części Beskidu Niskiego, a zarazem należącym do Korony Gór Polski jest Lackowa (997 m n.p.m.). Leży ona na polsko-słowackiej granicy pomiędzy Krynicą-Zdrój a Wysową-Zdrój. Z uwagi na to, że obiecałem sobie wrócić do Wysowej, wiedziałem, że to właśnie z niej muszę zdobyć ten szczyt.

Beskid Niski – najwyższy szczyt Lackowa  997 m n.p.m. – Korona Gór Polski 

Wysowa-Zdrój (506 m n.p.m.)

Wysowa-Zdrój to zamieszkała przez ok. 700 osób spokojna wieś i uzdrowisko z ładnym parkiem zdrojowym. Aby wcześnie rozpocząć wędrówkę, przyjechałem tutaj wieczorem wprost ze Słowacji.

Pomimo połowy października dzień zapowiada się słoneczny i ciepły. Początek zielonego szlaku łatwo odnajduję. Znajduje się przy głównej drodze tuż obok prawosławnej cerkwi św. Michała Archanioła, zbudowanej w 1779 roku. Drzwi do świątyni są otwarte, nie wchodzę jednak do środka, gdyż widzę, że odprawiane jest w niej niedzielne nabożeństwo.

Stary dom, a przed nim długie ławy i kilka kobiet z obrusami. Wygląda, że przygotowują się, aby nakryć stoły. Czyżby szykowała się impreza, a może uczestnicy nabożeństwa po jego zakończeniu tutaj przyjdą? Odpowiedzi nie poznaję, ale to kolejna rzecz na szlaku, na którą zwracam uwagę po tym, jak za cerkwią skręcam w prawo i przekraczam most na rzece Ropa. Domostwo z ławami jest ostatnim z zabudowań. Przede mną polna droga rozdzielająca pastwiska, a zakończona niewysokimi i barwnymi górami. Zanim wchodzę do lasu, w oddali dostrzegam konie o różnym umaszczeniu. Nie niepokojone przez człowieka, dostojnie spacerują, od czasu do czasu skubiąc trawę.

wysowa zdroj cerkiew sw michala archanioła beskid niskibeskid niski szlak z wysowa zdroj cigielka lackowa

konie beskid niski szlak z wysowa zdroj cigielka lackowa

Cigelka (807 m n.p.m.)

Od wejścia do lasu droga łagodnie wznosi się, aż dochodzę do rozwidlenia szlaków na granicy polsko-słowackiej. Tak bardzo zapatrzyłem się w polanę zamkniętą kolorowymi drzewami, że o mało co przegapiłbym, że szlak zielony zniknął, a ja muszę skręcić w prawo i iść szlakiem czerwonym. Przez moment biegnie on bokiem polany, aby ponownie wejść w las liściasty.

Jest idealna pogoda na wędrówkę. Ciepło, ale nie upalnie, a do tego wiaterek delikatnie zrzucający pożółkłe liście. Idę jednomiarowym krokiem i zaczynam mijać osoby, którym nachylony stok sprawia problem. Nawet nie wiem, kiedy mijam szczyt Cigelki (807 m n.p.m.) i dochodzę do kolejnego rozwidlenia szlaków, tym razem pod Ostrym Wierchem.

beskid niski szlak z wysowa zdroj cigielka lackowa (2) beskid niski lackowa najwyzszy szczyt beskidu niskiego korona gor polski rozwidlenie szlakow ostry wierch beskid niski szlak z wysowa zdroj lackowa

Przełęcz Pułaskiego (743 m n.p.m.)

Przede mną najtrudniejszy odcinek wędrówki na Lackową. Zejście z Ostrego Wierchu do Przełęczy Pułaskiego może być zaskoczeniem dla osób, które pierwszy raz są w Beskidzie Niskim. Stromo opadający szlak, pełen podjeżdżających kamieni, okazuje się dla niektórych osób nawet za trudny. Schodząc, mijam młodą dziewczynę, którą poznałem w miejscu, gdzie nocowałem. Od wysiłku ma całą czerwoną twarz i mówi, że wraca do rozwidlenia, gdzie zaczeka na mężczyzn, z którymi wędruje. Mnie szlak nie przysparza problemów. Sprawnie manewruję kijkami i szybko znajduję się na dole przełęczy.

Osoby znające góry wiedzą, że strome zejście może oznaczać, że oto przed nami strome podejście i tak jest w tym przypadku. Szlak od przełęczy jest szerszy i mniej na nim kamieni, ale wejście na szczyt może zmęczyć. Cieszę się, że od kilku dni nie padało, gdyż wejście z tej strony na Lackową po deszczu musiałoby być jeszcze trudniejsze.

przelecz pulaskiego beskid niski szlak z wysowa zdroj cigielka lackowa

Lackowa (997 m n.p.m.) – najwyższy szczyt Beskidu Niskiego

Najwyższy szczyt Beskidu Niskiego cieszy się sporym powodzeniem. Po drodze spotykam dużo osób w różnym wieku, w tym dzieci. Aby dojść do najwyższego punktu góry, po zakończonej wspinaczce należy skręcić w prawo i po prawie płaskiej powierzchni iść w stronę tabliczki z nazwą szczytu. Brak widoków powoduje, że to właśnie ona jest najczęściej fotografowana. Osoby posiadające książeczkę KGP lub PTTK podchodzą także do czerwonej skrzynki kryjącej pieczątkę potwierdzającą zdobycie szczytu.

lackowa najwyzszy szczyt beskid niski korona gor polski kgp grzegorz rybka podroze bez osci blog podrozniczy lackowa najwyzszy szczyt beskid niski korona gor polski kgp skrzynka pieczatka

Ostry Wierch (938 m n.p.m.)

Dopełniwszy wszystkich formalności związanych ze zdobyciem kolejnego szczytu z Korony Gór Polski, wracam po swoich śladach do rozwidlenia pod Ostrym Wierchem. Chwilę odpoczywam i w przeciwieństwie do większości osób, które wracają tym samym szlakiem do Wysowej-Zdroju, na dalszą wędrówkę wybieram żółty szlak. Bardzo szybko znajduję się na szczycie Ostrego Wierchu (938 m n.p.m.), a po kolejnych 15 minutach na Białej Skale (903 m n.p.m.). Wysokość stopniowo obniża się, a każdy krok uprzyjemnia szelest suchych liści.

beskid niski ostry wierch szlak z lackowa do ropki

Znalazłeś ciekawą treść lub zainspirowałem Cię do podróży? Możesz postawić mi wirtualną kawę, którą przeznaczę na rozwoju bloga, by było ich jeszcze więcej. Dziękuję. Postaw mi kawę na buycoffee.to
beskid niski szlak z lackowa do ropki

Ropki (553 m n.p.m.)

Większość trasy prowadziła przez las, więc szlak przez niewielką osadę Ropki stanowi ciekawą odmianę. Jeszcze przed pierwszymi zabudowaniami tuż przy ścieżce dostrzegam stare jabłonie z leżącymi pod nimi owocami. Szczególnie jedna wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Podobnie jak u dziadków w ogrodzie rośnie tutaj reneta. Może owoce nie są tak dorodne jak jabłka, które można kupić w sklepie, ale to jeden ze smaków dzieciństwa. Kiedy wbijam zęby w dojrzały owoc, wracają piękne wspomnienia.

jablon reneta beskid niski

Zabudowa w Ropkach jest nieliczna, ale łatwo rozpoznać, który dom stoi tu kilka lat, a który został wybudowany niedawno. Moje zainteresowanie wzbudza stary zadbany dom, wokół którego nie ma ogrodzenia. Pewnie poszedłbym dalej, gdyby nie to, że na drzewie dostrzegam tabliczkę z napisem „ciasto domowe”. Traktuję ją jak zaproszenie oraz okazję, by podejść bliżej. Drzwi na ganek są otwarte. Z wnętrza dochodzi zapach drewnianego domu oraz słodki aromat ciasta. Głośno mówię dzień dobry i dorzucam pytanie, czy będę miał okazję spróbować ciasta? Wychodzi staruszka i z uśmiechem odpowiada, że tak, a nawet mam do wyboru dwa: szarlotkę lub drożdżowe. Dowiedziawszy się, ile kosztują, płacę za jeden kawałek szarlotki i siadam na ganku naprzeciw kobiety. Komplementuję dom, na co słyszę, że jest on starszy od niej samej, a ona ma 85 lat. Dodaje, że dom niedawno przeszedł remont i otrzymuje dużo zapytań, czy nie chciałaby go sprzedać. Ona jednak nie chce tego zrobić, bo związane z nim jest całe jej życie i wspomnienia. Za kilka dni dom ma być zamknięty na czas zimy, a ona przeprowadzi się do Wysowej-Zdroju. Ponownie wróci tu wiosną.

Ciasto rozpływa się w ustach i nawet osy przylatują, aby się poczęstować. Pytam się, czy nie odczuwa samotności? Odpowiada, że nie, gdyż córka mieszka kawałek dalej. Wydaje się jednak, że chciałaby, bym został dłużej. Proponuje mi kawę lub herbatę. Niestety, muszę odmówić. W Wysowej-Zdroju czeka na mnie mój imiennik zmęczony wędrówkami po Słowackim Raju i zbierający siły przed Bieszczadami. Wiem, że czeka mnie także długa jazda do Smereka, gdzie mam kolejny nocleg. Przed pożegnaniem, kupuję jeszcze jeden kawałek szarlotki, tym razem dla Grześka, i schowawszy go, kontynuuję wędrówkę.

ropki beskid niski stary dom szarlotka ropki beskid niski

Ropki są jedną z tych miejscowości, gdzie człowiek jest poza zasięgiem. Zamiast patrzeć w świecący ekran, obserwuję otaczający mnie świat, nową kapliczkę upamiętniająca Łemków, belowane siano, a przede wszystkim odziane w różne kolory góry. Robię dużo zdjęć, aby w taki sposób zachować chwile.

kaplica lekowie ropki beskid niski ropki beskid niski ropki beskid niski (2)

Wysowa-Zdrój

Droga robi się coraz lepsza, aż na szczycie niewysokiego wzgórza przechodzi w asfalt. Od tego momentu niebieski szlak łagodnie opada w stronę Wysowej-Zdroju. Pierwsze zabudowania oraz bielejący w oddali budynek sanatorium mówią mi, że już prawie ukończyłem wędrówkę. Kończę ją, podobnie jak zacząłem – obok drewnianej świątyni. Tym razem jest to wybudowany w latach 1936-38 kościół parafialny NMP Wniebowziętej.

Przed opuszczeniem Wysowej idę do oddalonego o kilkaset metrów parku zdrojowego, gdzie spotykam się z Grzegorzem. W starym domu zdrojowym próbujemy dań regionalnych i ruszamy w dalszą podróż. Jutro czeka nas wejście na Tarnicę, o którym możesz przeczytać w klikając w ten link.

wysowa zdroj beskid niski uzdrowisko sanatorium biawena kosciol parafialny wniebowziecia nmp wysowa zdroj beskid niski pijalnia wod mineralnych wysowa zdroj beskid niski

Beskid Niski – najwyższy szczyt Lackowa  997 m n.p.m. – Korona Gór Polski. Informacje praktyczne.

Mapa turystyczna. Szlak Wysowa-Zdrój – Lackowa – Ostry Wierch – Ropki – Wysowa-Zdrój.

  • Powyższą trasę polecam osobom, które chodzą po górach lub wolą iść dłużej, ale lepiej oznakowanym szlakiem.
  • Trasę można skrócić o 4 km, czyli ok. godzinę wędrówki. Wystarczy z rozwidlenia pod Ostrym Wierchem wrócić po śladach do Wysowej-Zdroju.
  • Samochód można pozostawić na bezpłatnym parkingu zlokalizowanym w Wysowej-Zdroju przy głównej drodze obok wejścia do parku zdrojowego.
  • Dużo osób, aby zdobyć Lackową, zaczyna w miejscowości Izby. Wpierw niebieskim szlakiem końskim idą do Przełęczy Beskid, a następnie czerwonym granicznym na szczyt Lackowej. Powrót można zaplanować w taki sam sposób albo zejść do Przełęczy Pułaskiego i nieoznakowaną ścieżką wrócić do Izb. Taka wędrówka eliminuje konieczność dwukrotnego wdrapywania się i schodzenia po stronnych powierzchniach. To również najkrótszy szlak na szczyt Lackowej. Minusem jest to, że wejście od strony Przełęczy Beskid jest najtrudniejszym oraz najbardziej stromym wejściem w Beskidzie Niskim. Dodatkowo dużo osób pisze, że wybierając taką wędrówkę, można pobłądzić.
  • Wysowa-Zdrój to dobre miejsce, skąd można odkrywać Beskid Niski. Jako miejsce noclegowe polecam Dom Gościnny Orange. Dobra lokalizacja, przytulny pokój, ogólnie dostępna w pełni wyposażona kuchnia, bardzo mili oraz pomocni właściciele, a to wszystko w korzystnej cenie. Na gości czeka jeszcze niespodzianka, ale co to jest, tego nie zdradzę. Link do najlepszej oferty w Domu Gościnnym Orange znajduje się tutaj. Oferty innych miejsc noclegowych w Wysowej-Zdroju można znaleźć, klikając w ten link.

Mam nadzieję, że chociaż trochę oddałem klimat Beskidu Niskiego, a także pomogłem osobom, które wybierają się na Lackową. Życzę przyjemnej wędrówki i do zobaczenia na szlaku.

Similar Posts

13 Comments

  1. Maciej says:

    Piękne wspomnienia.
    Kiedyś, w klatach 80-tych włóczyłem się z kolegą po Beskidzie Niskim. Zaczęliśmy właśnie od tej strony – od Izb, Hańczowej i Wysowej a skończyliśmy na Przełęczy Dukielskiej. Pamiętam jak po dojeździe do Krynicy doszliśmy wieczorem do Izb. Tam, za pomoc we wrzuceniu siana do sąsieka pozwolono nam na przenocowanie w stodole. W środku nocy obudziło nas głośne ryczenie krowy i pianie koguta. Ptaszysko darło się bo krowa się cieliła.
    Rano z Izb poszliśmy do Hańczowej a stamtąd przez porośnięte buczyną Kozie Żebro do Wysowej. Lało, a wtedy jeszcze o kurtkach z membraną mało kto słyszał. Kapelusz chronił tylko oczy przed zalaniem wodą. Podejście na Kozie Żebro było śliskie jak diabli.
    W Łemkowszczyznę zanurzyliśmy się najsilniej w połowie drogi do Dukli. W Bartnem, trafiwszy na doroczną Watrę Łemkowską. Żywa kultura, festiwal zespołów muzycznych, rozmowy z Łemkami, którzy zjechali w swoje strony z różnych stron Polski a i spoza. Przy tym obchody 1000-lecia chrztu Rusi Kijowskiej razem z 3,5-godzinnym nabożeństwem ekumenicznym w przepięknej wiejskiej cerkwi.
    Obrazy z Beskidu Niskiego wryły się w pamięć już na zawsze…

  2. Mariusz C. says:

    Wchodziliśmy z żoną od strony Izb i podejście było konkretne a zejście na najstromszym odcinku dodatkowo utrudnione, bo przysypane grubą warstwą liści a pod nimi ruchome kamienie. Zejście zajęło nam więcej czasu niż podejście. Ludzie na szczycie, którzy wchodzili od drugiej strony mówili, że tam też jest tak stromo, ale wydaje mi się, że chyba nie aż tak. Może jest tutaj ktoś kto wchodził z jednej jak i z drugiej strony i ma porównanie? Jeśli tak to proszę o opinię z której strony jest bardziej stromo

  3. Erol says:

    Bardzo dziękuje za świetnie przygotowaną relację. Wczoraj (29.06.19) przeszedłem wspólnie z rodziną oraz psem Yodą całą trasę. Nam to zajęło 8 godzin. Były chwile zwątpienia ale celem było opisywane …domowe ciasto. Po ok 6,5 godzinach wędrówki udało się dotrzeć do Galerii. Zjedliśmy pyszną szarlotkę oraz nabraliśmy sił na ostatni etap Ropki – Wysowa. Piękna pogoda, cudowna trasa i Lackowa dopisana do KGP. Za tydzień Tarnica ( oczywiście z Twoim opisem).

    1. Grzegorz Rybka says:

      Domyślam się, gdzie mogły Was dopaść chwile zwątpienia 🙂 Cieszę się, że wycieczka się udała i że nawet załapaliście się na szarlotkę. Życzę udanej wycieczki na Tarnicę.

  4. Mateusz Grzegorzek says:

    Schodziliśmy z Lackowej na Przełęcz Pułaskiego. 🙂 jest ciekawie. Kilka razy lądowało się na tyłkach. 🙂

    Można zrobić fajną pętlę: Izby – Przełęcz Beskid – Lackowa – Ostry Wierch – Przełęcz Perehyba – Bieliczna – Izby

  5. Grzegorz says:

    Super tekst! Już nie mogę się doczekać wiosny. Spakuję córę w nosidło, żonę za rękę i ruszymy na podbój kolejnych pięknych miejsc w Polsce 😉
    Pozdrawiam!

        1. Herflik says:

          Wychodziłem na Lackową od strony Izb ( Izbów) na przełęczy Beskid Trzeba uważać aby nie minąć odejścia na Lackową w lewo, tabliczka jest zasłonięta krzakami, dalej oznakowanie jest OK. Podejście faktycznie ekstremalne, od niedawna zacząłem chodzić po górach i to jest na 1 miejscu trudności, ale o dziwo bardzo dobrze mi się wychodziło, oczywiście z przerwami i coraz krótszym oddechem ale radość na górze była wielka 😉 Może też dlatego że nie zamierzałem wracać tą drogą ;). Moja trasa – kierunek Ostry |Wierch – Biała Skała i zejście od żółtego na Ropki do nieistniejącej miejscowości Bieliczna a stamtąd powrót do Izb gdzie czekał na mnie motor 😉 Mam chę jeszcze nie raz tam się wybrać 😉 Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *