GSS dzień 13. Etap Mysłakowice – Schronisko Dom Śląski + Śnieżka zachód słońca. Karkonosze. Główny Szlak Sudecki
Każde góry mają najpopularniejszy szczyt. W przypadku Beskidów jest to Babia Góra, natomiast numerem 1 w Sudetach bezapelacyjnie jest Śnieżka. Sama świadomość, że jest blisko, budzi mnie jeszcze przed dźwiękiem telefonu. Schodząc do gospodarzy, słyszę propozycję śniadania. Nie chcę jednak sprawiać kłopotów, dlatego dziękuję i odpowiadam, że mam jeszcze prowiant.
O 8:00 Jacek odwozi mnie, a raczej funduje bezpłatną wycieczkę. Objaśnia, co właśnie mijamy i co kryje się za górami oraz w ich środku. Na koniec postanawia pokazać mi Mysłakowice, dlatego nie wysadza mnie przy szlaku, ale zatrzymujemy się w głębi miejscowości obok pałacu.
Spis treści
- Mysłakowice
- Karkonosze
- Kaplica św. Anny oraz Dobre Źródło na Grabowcu w Sosnówce
- Karpacz
- Schronisko PTTK „Pod Łomniczką”
- Schronisko Górskie „Dom Śląski”
- Śnieżka (czes. Sněžka, niem. Schneekoppe)
- GSS etap Mysłakowice – Schronisko Dom Śląski + Śnieżka zachód słońca. Karkonosze. Sudety. Główny Szlak Sudecki – informacje praktyczne
Mysłakowice
Mysłakowice są największą wsią w Kotlinie Jeleniogórskiej, a pierwsze wzmianki o niej pochodzą z XIV wieku.
Pałac, przed którym się zatrzymaliśmy, powstał później, bo pod koniec XVIII wieku. W roku 1831 został kupiony przez króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III i zamieniony w pałac królewski. Rozpoczęła się również przebudowa ukończona przez kolejnego władcę – Fryderyka Wilhelma IV. Obecnie w budynku mieści się szkoła podstawowa i jest to jeden z pałaców wartych zobaczenia w Dolinie Pałaców i Ogrodów.
Jacek dobrze zna historię miejscowości. Mówi mi o parku, w którym można zobaczyć replikę 6-metrowych szczęk rekina grenlandzkiego. Wspomina też o tym, że wracając na szlak, minę kościół ewangelicki powstały w latach 1836-1840, który zamieniono w świątynię rzymsko-katolicką pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Szczególną uwagę mam zwrócić na trzony kolumn wspierające daszek nad wejściem do kościoła. Pochodzą one z wykopalisk w Pompejach i były darem króla Neapolu.
Mysłakowice są jednak przede wszystkim znane dzięki unikatowej drewnianej architekturze domów tyrolskich. Wybudowane zostały przez ewangelickich Tyrolczyków, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swojej ojczyzny i w 1837 roku osiedlili się w Kotlinie Jeleniogórskiej. Żegnając Jacka, dziękuję za gościnę i ruszam w kierunku szlaku. Przechodzę obok wspomnianych miejsc i dochodzę do skrzyżowania, skąd zostałem odebrany.
Pierwsze 6 km szlaku to płaski, asfaltowy odcinek, na którym mijam Głębock i stawy rybne. Widząc je, zastanawiam się, czyżby to z nich mój imiennik podkradał rybom wodę?
Jest idealna pogoda na wędrówkę. Do tego zapach siana, lasu, śpiew ptaków i Śnieżka, która wygląda co chwilę za drzew, jakby chciała sprawdzić, czy idę do niej. Widocznie tak samo jak ja nie może doczekać się spotkania.
Wiejska sielanka kończy się, gdy dochodzę do drogi wojewódzkiej nr 366 z Miłkowa do Sosnówki. Skręcam w lewo i uważając, aby nic mnie nie rozjechało, przechodzę kilkaset metrów. Czuję ulgę, gdy nagle szlak schodzi z drogi na ledwo widoczną ścieżkę i wchodzi w Karkonosze.
Karkonosze
Karkonosze to najwyższe pasmo górskie Sudetów, położone w centralnej części Sudetów Zachodnich. Granica polsko-czeska dzieli je na dwie nierówne części – do Polski należy 28% powierzchni.
Wchodzę w las i kieruję się do Rozdroża Pod Grabowcem (651 m n.p.m.). Mijam tajemnicze ruiny prewentorium dziecięcego i dochodzę do Patelni, skałek wyrosłych na zboczach Grabowca. To na niej miały odbywać się sabaty czarownic i do dziś uważana jest za miejsce wielkiej mocy.
Dochodząc do Przełączki pod Grabowcem (725 m n.p.m.), słyszę pytanie, czy czasem nie idę z kaplicy św. Anny, bo podobno jest blisko? Odpowiadam, że nie, ale przypominam sobie słowa Jacka, który mówił, że warto ją zobaczyć. Postanawiam zejść ze szlaku i wyruszam żółtym szlakiem w jej stronę.
Kaplica św. Anny oraz Dobre Źródło na Grabowcu w Sosnówce
Co trzeba zrobić, aby mieć szczęście w miłości? Według starych podań należy przyjść do kaplicy św. Anny, nabrać wody w usta ze źródełka, które tuż obok wypływa, a następnie okrążyć kaplicę siedem razy, nie roniąc ani kropli. Podobno zrobiwszy to, ma się zagwarantowane szczęście w miłości.
Dobre Źródło znajduje się na zachodnim zboczu Grabowca. Według archeologów już w czasach neolitu było miejscem prasłowiańskiego kultu pogańskiego, natomiast pierwsza kaplica została wybudowana na początku XIII wieku. Obecna budowla pochodzi z 1719 roku, a źródło znajduje się bezpośrednio pod ołtarzem. Specjalnym kanałem woda jest wyprowadzona na zewnątrz i wypływa poniżej z kamiennej obudowy.
Nie czuję potrzeby, aby biegać wokół kaplicy. Słyszałem za to, iż woda ma również moc uzdrawiającą, więc na wszelki wypadek uzupełniam zapas i wracam do Przełączki.
Karpacz
Szlak do kaplicy, jak i dalszy w kierunku Karpacza coraz bardziej zapełnia się ludźmi. Wychodzę z lasu w najstarszej części Karpacza – Płuczkach. Po starej zabudowie nie widzę śladu, za to pełno tu nowoczesnych ośrodków i turystów. Ścieżką wspinam się w kierunku zapory na Łomnicy, a następnie dochodzę do węzła szlaków w Białym Jarze.
Kupuję prowiant i uliczkami miasteczka dochodzę do kasy biletowej Karkonoskiego Parku Narodowego, gdzie kupuję bilet. Szerokim szlakiem dochodzę do pierwszego karkonoskiego schroniska.
Schronisko PTTK „Pod Łomniczką”
Wchodząc do schroniska Pod Łomniczką (1002 m n.p.m.), można doświadczyć podróży w czasie, który tutaj się zatrzymał, pozostała za to atmosfera dawnych schronisk. Surowy klimat miejsca podkreśla brak elektryczności, co skutkuje tym, że nie można tutaj nocować. Postanawiam choć na chwilę pozostać w schronisku, dlatego zamawiam bigos oraz naleśnik z serem. Dania okazują się bardzo smaczne, a do tego w przystępnej cenie.
Pełny energii wracam na szlak i kamienistą ścieżką podążam do góry. Im jestem wyżej, tym piękniejsze widoki ukazują się moim oczom.
Mijam wodospad Łomniczki oraz symboliczny Cmentarz Ofiar Gór, położony na urwistym stoku u podnóża Kopy (1377 m n.p.m.). Na chwilę zatrzymuję się, aby przeczytać wyryte słowa i sentencje.
Schronisko Górskie „Dom Śląski”
Im jestem bliżej schroniska Dom Śląski, tym szybciej idę, a do środka prawie wbiegam. Schronisko Dom Śląski (1400 m n.p.m.) położone jest na Przełęczy Pod Śnieżką i stanowi najlepsze miejsce, jeśli chce się więcej czasu spędzić z tą górą. Jest wczesna godzina, dlatego schronisko pełne jest turystów podążających do Królowej Karkonoszy lub wracających od niej.
Odbieram klucz do pokoju i zostawiam się, co robić? Przeszedłem tylko 20 km i czuję niedosyt. Jak zawsze w takiej sytuacji umysł mi mówi „No nie żartuj, nawet się nie zmęczyłeś. Na pewno w okolicy jest coś, co warto zobaczyć” 😉 .
Nie zastanawiając się długo, biorę kijki i zmierzam do schroniska Samotnia (1195 m n.p.m.). To jedno z najstarszych schronisk w Polsce, a pierwszy domek nad Małym Stawem powstał już w 1670 roku. Spokój, cisza i urokliwe położenie nad jeziorem polodowcowym są jego wielkimi atutami.
W drodze powrotnej wstępuję jeszcze na chwilę do schroniska Strzecha Akademicka (1258 m n.p.m.). Robię zdjęcie i wracam do miejsca noclegowego. Czas przygotować się do spotkania ze Śnieżką.
Biorę prowiant oraz cieplejszą odzież i ruszam w jej kierunku.
Śnieżka (czes. Sněžka, niem. Schneekoppe)
Główny Szlak Sudecki omija szczyt Śnieżki (1603 m n.p.m.), ale nie wyobrażam sobie, aby ponownie jej nie zdobyć. Śnieżka to najwybitniejszy szczyt w Polsce (1203 m) i zarazem najwyższy szczyt Czech. Jak na zamówienie zniknęły wszystkie chmurki i Królowa pięknie prezentuje się na tle błękitnego nieba.
Z dwóch dostępnych szlaków wybieram czerwony. Często się zatrzymuję, gdyż widoki zapierają dech w piersiach. Coraz lepiej widzę również charakterystyczne dyski obserwatorium meteorologicznego.
Centralne miejsce szczytu zajmuje zabytkowa kaplica św. Wawrzyńca (Kaple Sv. Vavřince) z 1665 roku. Wyposażona jest skromnie, gdyż oryginalny barokowy ołtarz z rzeźbą świętego Wawrzyńca oraz część wyposażenia został przeniesiony do kaplicy św. Anny.
Po czeskiej stronie stoi budynek przypominający kontener. Mieści się w nim czeska poczta, bufet oraz pieczątka potwierdzająca, iż było się na szczycie.
Obejrzawszy wszystko, siadam na prowizorycznej ławeczce i opieram o nagrzane ściany kaplicy. Podobnie jak na Śnieżniku wyciągam prowiant i rozpoczynam piknik. Wpatruję się w zachodzące słońce oraz obserwuję osoby, które tak jak ja przyszły zobaczyć ten cud natury. Jest rewelacyjnie, tak jak sobie wymarzyłem.
Czy istnieje magia w górach? Czy to ona sprawia, że ludzie wracają i wciąż im mało? Nie wiem co to jest, ale na mnie działa.
A czy Ty znasz to uczucie?
GSS etap Mysłakowice – Schronisko Dom Śląski + Śnieżka zachód słońca. Karkonosze. Sudety. Główny Szlak Sudecki – informacje praktyczne
Karkonoski Park Narodowy – ceny biletów
Bilet jednodniowy: normalny 6,00 zł, ulgowy 3,00 zł.
Bilet jednodniowy dla uczestników grup z przewodnikiem górskim sudeckim: normalny 5,00 zł, ulgowy 2,50 zł.
Bilet trzydniowy indywidualny: normalny 15,00 zł, ulgowy 7,50 zł.
Dzieci do lat 7 oraz członkowie rodziny wielodzietnej posiadający ważną Kartę Dużej Rodziny: wstęp wolny.
Bilety ulgowe przysługują: uczniom, studentom, emerytom, rencistom, osobom niepełnosprawnym i żołnierzom służby czynnej.
Bilety można kupić przy wejściu na szlaki oraz poprzez stronę internetową.
Schronisko Górskie „Dom Śląski” nocleg
Schronisko Dom Śląski to najlepsze miejsce, jeśli chce się zobaczyć wschód i zachód słońca na Śnieżce. Oferuje 59 miejsc noclegowych, w tym 10 pokoi z łazienką i wc. Warunki w pokoju były dobre, chociaż gdy zaczęło wiać, to czułem, że okna są nieszczelne. Łazienki odnowiono niedawno i przez cały czas była gorąca woda. Dodatkowym plusem jest czajnik umieszczony na korytarzu każdego piętra. Schronisko ma własną kuchnię, w której można zamówić przygotowane na miejscu dania lub kupić coś z szerokiego wyboru słodyczy i alkoholi.
Z uwagi na popularność miejsca, w sezonie i weekendy radzę wcześniej zarezerwować nocleg. Można to zrobić pod numerami telefonów 75 6126700 lub 75 7535290.
PS Jeśli nie ma się wykupionego noclegu, należy się liczyć z tym, że opłata za skorzystanie z toalety wynosi 3 zł.
Podobał Ci się mój wpis? Dołącz do podróży na Facebooku, Twitterze i Instagramie, aby zawsze być na bieżąco. Zapraszam również do lektury innych wpisów na https://podrozebezosci.pl